Vianek nawilżający płyn micelarny. Recenzja
Jeśli po oczyszczeniu twarzy czujesz nieprzyjemne ściągnięcie, to znaczy, że Twój kosmetyk zawiera zbyt silny detergent, który narusza barierę hydrolipidową. Vianek płyn micelarny nawilżający skutecznie usunie makijaż i ukoi skórę.
Nawilżający płyn micelarny Vianek jako pierwszy etap oczyszczania
Dziś pod lupę biorę płyn micelarny od Vianka, który jest przeznaczony do usuwania z twarzy kremu z filtrem czy makijażu. Należy nanieść go na wacik i ściągnąć produkty z cery. Czynność powtórz do uzyskania czystego płatka. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że płyn micelarny trzeba zmyć za pomocą wody, ze względu na micele będące środkiem powierzchniowo-czynnym. Pozostawione na skórze będą się zachowywać jak podrażniający detergent.
Jeśli szukasz delikatnego środka myjącego, sięgnij po nawilżający płyn micelarny Vianek, który został stworzony z myślą o wrażliwych i suchych cerach. Produkt zawiera w sobie bogactwo naturalnych surowców o łagodzącym działaniu. Detergent w kosmetyku stanowi glukozyd decylowy, który jest bezpiecznym naturalnym surfaktantem należącym do grona substancji niejonowych. Co za tym idzie, nie powinien podrażniać i przesuszać skóry.
Przyglądając się składowi, moją uwagę szczególnie przyciągnął kompleks humektantów. W produkcie znajduje się nawilżająca gliceryna. Mało osób ją docenia, gdyż uważa ją za „oklepany” składnik. Ja jednak cenię jej wysoką higroskopijność, przez którą dobrze wchłania wodę w naskórku oraz właściwości nawilżające, ale i natłuszczające. Ekstrakt z robinii akacjowej działa silnie antyoksydacyjnie, niweluje drobne zmarszczki oraz ujednolica koloryt skóry. Pantenol jest dobrze znany z działania łagodzącego wszelkie podrażnienia. Mocznik oraz mleczan sodu są związkami naturalnie występującymi w skórze oraz tworzącymi tzw. NMF, czyli naturalny czynnik nawilżający. Dodatkowo działają na wzmocnienie bariery ochronnej skóry. Ostatnim składnikiem przed konserwantami są proteiny owsa wykazujące właściwości ochronne, kondycjonujące i wzmacniające.
Jak widać skład płynu micelarnego może być bogaty i mający rzeczywisty wpływ na kondycję skóry!
Dlaczego warto postawić na Vianek nawilżający płyn micelarny?
Jako posiadaczka cery bardzo suchej, reaktywnej i alergicznej ostrożnie podchodzę do produktów naturalnych. Z tego powodu często sięgam po dermokosmetyki. Jednak skuszona ilością pozytywnych opinii sama się na niego zdecydowałam. Zapach jest delikatny, niedrażniący. Produkt spełnia swoją funkcję oczyszczającą i bezproblemowo ściąga makijaż. Dodatkowo podczas demakijażu okolic oka, nie szczypał, ani nie podrażnił. Po zmyciu „kolorówki” i przepłukaniu twarzy wodą skóra była oczyszczona, odświeżona, pozbawiona okluzyjnej powłoki, którą potrafią pozostawić niektóre kosmetyki. Ponadto, kosmetyk jest zamknięty w estetycznej butelce z delikatnym motywem kwiatowym. Dzięki temu będzie się ładnie prezentował na łazienkowej półce. Produkt w pełni spełnia obietnice producenta. Nawilża buzię, jednocześnie ją oczyszczając.
Też zmywam micele wodą i traktuję je jako wstępny etap demakijażu, a ten niebieski Vianka bardzo lubię 🙂 ostatnio wracam jednak do Biolaven’u, ale używam rzadko, bo przez pandemię rzadko się maluję, a twarz lubię zmywać żelem lub pianką 😉